Wypowiedź głównego inspektora pracy o potrzebie zmian w Kodeksie pracy. Może pora zastanowić się także nad nowelizacją ustawy o PIP ?
Polskie prawo pracy wymaga zmian. Co do tego zgodni są wszyscy: pracodawcy, pracownicy, przedstawiciele związków zawodowych, a nawet Państwowa Inspekcja Pracy. Świadczy o tym wypowiedź głównego inspektora pracy Iwony Hickiewicz, która w wywiadzie udzielonym Polskiej Agencji Prasowej stwierdziła, że Kodeks pracy to akt prawny z innej epoki, ma 40 lat i był nowelizowany ok. 90 razy.
Szefowa PIP wskazała, że nowe przepisy powinny być przejrzyste i łatwe do egzekwowania. szczególnie wobec faktu, że obecnie zdecydowana większość pracodawców to małe lub średnie podmioty a nawet mikroprzedsiębiorstwa. Przepisy powinny uwzględniać również i tę specyfikę polskiej gospodarki. Iwona Hickiewicz przypomniała również, że już z górą 10 lat temu przystąpiono do prac nad zmianą przepisów, jednak do dziś nie doczekaliśmy się efektów w postaci nowych, kompleksowych regulacji.
Z pełnym tekstem wypowiedzi głównego inspektora pracy można się zapoznać pod adresem: http://wyborcza.pl/1,91446,19135216,hickiewicz-kodeks-pracy-to-akt-prawny-z-innej-epoki-wymaga.html#ixzz3qY1hWX6U
Każdy z pracowników Państwowej Inspekcji Pracy, który poznał w praktyce niuanse prawa pracy, zdecydowanie zgodzi się z poglądem wyrażonym przez główną inspektor pracy. Ale dalej nic już nie jest oczywiste. Problemem jest bowiem nie to, czy zmiany prawa pracy powinny nastąpić, ale w jakim kierunku powinny zmierzać i na czym konkretnie polegać. …
Ustawodawca niejednokrotnie przekonuje nas, że jest aktywny, ale owa aktywność niekiedy bywa „porażająca”. Dość wskazać zmiany które wkrótce wejdą w życie, a dotyczące zawierania umów terminowych. Ustawa nowelizująca Kodeks pracy z jednej strony wprowadza bowiem limity ilościowe oraz czasowe zawierania umów na czas określony, ale… jednocześnie wprowadza „wyjątek” umożliwiający faktyczne i bardzo proste niestosowanie się do w/w limitów. Wystarczy tylko, że pracodawca, bez możliwości weryfikacji wskaże obiektywne przyczyny uzasadniające zawarcie umów terminowych. Przyjęty przez ustawodawcę rozwiązanie drastycznie osłabiło ochronny charakter pożądanych społecznie przepisów.
To przykład tego, że nasz urząd powinien włączyć się w proces postulowanych zmian. I to włączyć się skutecznie. Tak naprawdę to jesteśmy „rzemieślnikami” pracującymi codziennie nad „materiałem prawnym”, a wobec braku precyzyjnych i jasnych uregulowań, a niekiedy wobec braku jakichkolwiek przepisów zmuszeni jesteśmy wielokrotnie „twórczo je interpretować”. Dodajmy – w interesie interesariuszy Państwowej Inspekcji Pracy. Wielość doświadczeń, mnogość spotykanych przypadków, złożoność rozpatrywanych spraw pozwalają nam na przedstawienie konkretnych uwag co prawa, tak aby było nie tylko lepsze, ale przede wszystkim łatwe do stosowania.
Kolejnym argumentem przemawiającym za zaangażowaniem się w ten proces jest to, że jako instytucja powołana do kontroli przestrzegania praworządności w stosunkach pracy nie możemy „stać z boku” i powinniśmy wykorzystać wszelkie możliwości wpływu na czynniki kompetentne do wprowadzenia zmian zarówno w ustawodawstwie jak i praktyce funkcjonowania organów kontrolnych. Tak, aby potem nie zarzucono nam swoistego zaniechania.
Rozważmy, czy nie powinniśmy aktywnie wyjść poza sporządzanie harmonogramów, sprawozdań, i epatowanie liczbą kontroli, wydanych nakazów i kwot „wyegzekwowanych” – czy nie powinniśmy aktywnie wskazywać konkretnych problemów, i wypracować sposobu wpływu na ich rozwiązywanie. Nieskuteczność kontroli odzwierciedla się także w tym, że ze stwierdzanych nieprawidłowości nie są wyciągane wnioski i że kontrole mimo swojej masy nie powodują uruchomienia cyklu doskonalenia się systemu prawa pracy.
Przeprowadzenie zmian legislacyjnych wymaga swoistej ofensywy na różnych frontach, w tym w mainstreamowych mediach. Wymaga również współpracy z innymi instytucjami administracji publicznej i samorządowej, związków zawodowych, organizacji pracodawców.
Reasumując: Urząd powinien bardziej skutecznie komunikować się z otaczającym go otoczeniem. Jeżeli zależy nam na zmianach, a powinno, to musimy je zarówno inicjować (jeżeli brak jest takich działań) lub je wspierać (jeśli są postulowane przez innych). W tym ostatnim przypadku powinniśmy skutecznie wpływać na zmiany, tak aby nie dochodziło do tak patologicznych nowelizacji, jak np. ta dotycząca „terminowych” świadectw pracy.
Ze względu na aktywność jaką przejawiacie na forum w komentowaniu problemów o jakich piszemy na naszej stronie internetowej, kierujemy do PT Czytelników następujący apel: Niemalże każdy z nas ma swoje refleksje, przemyślenia i uwagi co do stosowania konkretnych przepisów prawa pracy. Wynikają one z doświadczeń naszej codziennej pracy. Wykorzystajmy nasze „”know-how” dla zmiany istniejącego stanu rzeczy.
Apelujemy więc o zgłaszanie do 30 grudnia bieżącego roku, w formie elektronicznej na jeden z adresów mailowych SIPRP propozycji zmian w prawie pracy, oraz o co chcieliśmy szczególnie zaapelować – w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy. Bo nie da się tego ukryć, że ten akt prawny również wymaga nowelizacji. Mówiąc górnolotnie: właśnie wieje wiatr historii, i fakt ten należy mądrze wykorzystać.
Po zebraniu przesłanych opinii i uwag, realizując jeden z celów statutowych naszego Stowarzyszenia – przekażemy je do właściwych organów w formie obywatelskiej petycji, celem podjęcia przez nie działań legislacyjnych i organizacyjnych.
aktualizacja 17.12.2015r.
komentarzy 11 do wpisu “Wypowiedź głównego inspektora pracy o potrzebie zmian w Kodeksie pracy. Może pora zastanowić się także nad nowelizacją ustawy o PIP ?”
5 listopada 2015
A ja się z tym wcale nie zgodzę. Wręcz uważam tę wypowiedź za kolejną obrzydliwość tej kobity. Może na Kodeks cywilny też ponarzeka, że ma ponad 60 lat. Jak dla mnie to kolejna nieudana żałosna próba wypowiedzenia się na temat przez kogoś kto lepiej, aby się już nie wypowiadał, i sam odszedł, bo nikt już go słuchać i oglądać nie ma ochoty. Brzmi jak ohydne nawet nie usprawiedliwianie nieprzestrzegania praw pracowników, ale wręcz nawoływanie do olewania prawa pracy, bo jest nic nie warte.
6 listopada 2015
A może Pani Główna, chciałaby aby z kodeksu pracy usunąć przepis mówiący o tym, że za jednakową pracę należy się jednakowe wynagrodzenie. W okresie sprawowania swojego urzędu jakoś nie bardzo udało się jej przestrzeganie tego przepisu.
6 listopada 2015
Tej Pani już dziękujemy. Troska o przestrzeganie praw pracowniczych w jej ustach brzmi nie tyle fałszywie, co dość żałośnie. Ale niestety sprawdza się stare powiedzenie , że najciemniej jest pod latarnią…Miała dość dużo czasu, a nie zrobiła nic. Nawet w instytucji, na czele której stoi dopuściła do łamania praw pracowniczych… I tyle.
6 listopada 2015
Proponujecie zmianę na stanowisku GIP.
Pytanie, czy nowy ewentualny GIP będzie miał wizję nowoczesnej PIP? A jeśli tak, to czy będzie miał(a), chęć, siłę i możliwości zmiany ustawy o PIP? Czy będzie miała poparcie w sejmie, ROP?
Dobre intencje i pomysły to za mało!
SIPRP ma świetne pomysły, ma wiele racji w proponowanych zmianach dotyczących np. upoważnień do kontroli, i co … i nic … posłowie na Komisji posłuchali, i co … i nic… Bo brak poparcia … jeśli cokolwiek chcemy zmienić to oprócz pomysłów i dobrych gotowych propozycji legislacyjnych musimy mieć poparcie … lobbing, wpływ … na Rząd, Sejm, Prezydenta. Czy mamy kogoś takiego na horyzoncie? Jeśli nie, to nawet jeśli będzie nowy GIP, nic się nie zmieni.
6 listopada 2015
Przepraszam za zmianę tematu na chwilę ale myślę, że warto się zapoznać z tym linkiem:
http://m.regiopraca.pl/portal/rynek-pracy/wiadomosci/inspektor-pracy-stawia-dziennikarzowi-zarzut-nekania
8 listopada 2015
Proponuje następujące zmiany w ustawie o PIP
– art 4.1 oraz art. 5 ustawy o PIP – w miejsce dotychczasowej treści pierwszego z nich wprowadzenie zapisu mówiącego o kadencyjności GIP, a co do drugiego dodanie, że powyższy przepis stosuje się odpowiednio do okręgowych inspektorów pracy.
– warto wprowadzić ustawowe ograniczenie że można pełnić ww. funkcje maksymalne przez 2 czteroletnie kadencje.
– w art 7 warto postulować o wykreślenie ust. 7, by przedstawiciele związków zawodowych zrzeszających pracowników PIP oraz przedstawiciele SIPRP także mieli możliwość kandydowania do Rady.
– wykreślenie art 10 ust. 1 pkt 4 – kontrola legalności zatrudnienia cudzoziemców jest przypisana ustawowo straży granicznej, która w przeciwieństwie do inspektorów pracy jest odpowiednio przygotowana.
– w art 11 wprowadzenie nakazu potwierdzenia umowy o pracę na piśmie.
– precyzyjne określenie kto jest pracodawcą dla inspektorów pracy
– przyznanie inspektorom prawa prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych (przed formalnym wszczęciem kontroli),
– dodanie do art 21 ust. 2 stanowiącego, że do kontroli znajdują zastosowanie postanowienia art 12 oraz 16 Konwencji Nr 81 MOP dotyczącej inspekcji pracy w przemyśle i handlu.
– zmiana art 23 ust. 4 poprzez wprowadzenie zapisu że „na na postanowienie w sprawie zachowania w tajemnicy danych osobowych, o których mowa w ust. 2 zażalenie nie przysługuje” i wykreślenie ust. 5
– wykreślenie w art 24 ust. 4-7 co wykluczy upoważnienia do kontroli
– wykreślenie art 48 ust. 2 dotyczy zgody GIP-a na wykonywanie zajęć zarobkowych rzez pracownika PIP
– zmodyfikowania art 55 ust.3 – by nagrody w okręgach były przyznawane wyłącznie w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi działającymi w okręgach
– wykreślenia art 62 ust. 1 pkt 4 – o niedawaniu rękojmii
– zmodyfikowania art 70 – by GIP ustalał regulamin wynagradzania w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi
8 listopada 2015
Romek:
Czy doczytałeś się gdzieś, że Stowarzyszenie postuluje odwołanie GIP-a (osoby). Przecież cała dyskusja dotyczy pryncypiów, modelu funkcjonowania tego organu, uprawnień, konkretnych działań i decyzji. A także podejścia do zarządzania inspektorami czyli tzw. zasobami ludzkimi”. I naprawdę nie jest istotne, czy funkcję pełni pani X czy pan Y. Ważne co i jak na tej funkcji czyni. A propozycje SIPRP, a nawet wiele komentarzy (tych oczywiście „niehejterskich”) mogły by wniesc wiele pozytywnego w działanie urzędu.
9 listopada 2015
Ludzie czy wy myślicie że Prezes i jego grupa działa dla dobra ogółu czyli Waszego? Naiwniacy! no prosze was! Zdejmijcie klapki z oczu! Za chwilę tu bedzie jego przedruk jego artykuliku z wyborczej. Oczywiście autokreacja pełna. Ustawili sobie dziewczynkę z poznańskiej wyborczej…. bez komentarza. Przecież tu też toczy się walka o tron. Może tego nie widzicie ale on i jego przyjaciele aż zacierają łapki. Opamiętajcie się naiwni!
9 listopada 2015
Może SIPRP zaproponuje wprowadzenie do Kodeksu pracy tzw. domniemania istnienia stosunku pracy na wzór zapisu zawartego w art 4 ust. 2 i 3 Ustawy z dnia 15 czerwca 2012 r. o skutkach powierzania wykonywania pracy cudzoziemcom przebywającym wbrew przepisom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. I tak: ust. 2 „W przypadku powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi na podstawie stosunku pracy, przy dochodzeniu zaległego wynagrodzenia i związanych z nim świadczeń, domniemywa się istnienie stosunku pracy przez okres 3 miesięcy, chyba że pracodawca lub cudzoziemiec dowiodą innego okresu zatrudnienia” oraz ust. 3 – „Przepis ust. 2 stosuje się odpowiednio w przypadku wydawania orzeczenia o istnieniu stosunku pracy.”
Dało się wprowadzić takie korzystne regulacje dla obcokrajowców więc nie powinno być przeszkód by objęły one także Polaków.
11 listopada 2015
Gdyby miało dojść do zmian w ustawie o PIP, warto się zastanowić nad wyposażeniem Inspekcji w kompetencje dochodzeniowe, czyli uprawnienia do weryfikacji, czy pracownicy lub pracodawcy nie wprowadzają w błąd inspektora pracy. Oczywiście, powinno to dotyczyć szczególnie uzasadnionych sytuacji, przykładowo: legalności zatrudnienia, mobbingu, wymuszania pracy w godzinach nadliczbowych, czy ustalania faktycznego zatrudnienia na warunkach umowy o pracę, a nie – umowy cywilnej. Jasne też, że nie mógłby tego robić sam inspektor. Można sobie wyobrazić trzy sposoby realizacji takich ewentualnych działań dochodzeniowych: a) osobny pion w strukturach PIP, wyposażony w odpowiednie środki, b) korzystanie z możliwości dochodzeniowych Policji (ale to się źle kojarzy), c) możliwość wynajmowania do takich celów licencjonowanych firm detektywistycznych. Myśl o takich uprawnieniach od dawna krąży wśród niektórych pracowników PIP, a mnie się ten pomysł przypomniał, gdy przypadkiem obejrzałem ostatni, 41 odcinek fabularyzowanego serialu „Detektywi w akcji”. Chodzi o część drugą od 23 minuty 42 sekundy. Podaję link: http://kinoman.tv/detektywi-w-akcji/s01e41/odcinek-41-20
13 listopada 2015
Warto pomysleć by dać GIP-owi także inicjatywe ustawodawczą w zakresie naszej właściwości.