Podsumowanie sondażu nr 32 – „Czy zawodowe i socjalne interesy środowiska inspektorów pracy są (w twojej ocenie) należycie reprezentowane przez Kierownictwo Państwowej Inspekcji Pracy i ogólnokrajowe organizacje związkowe zrzeszające pracowników PIP?”

06 października 2014 | Bez kategorii

sondaż - źródło - http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcStn3RjPmudkYGuwECyAyp3Y4tW8G5ACrFhazxqiajTK9M-b4VYxgGłosowanie na naszej stronie internetowej odbyło się w okresie 16.08.2014r. – 15.09.2014r. W tym okresie odnotowano ok. 4500 odwiedzin na stronie SIPRP. Spośród głosujących 67respondentów opowiedziało się za tym, że zawodowe i socjalne interesy środowiska inspektorów pracy nie są należycie reprezentowane przez Kierownictwo Państwowej Inspekcji Pracy i ogólnokrajowe organizacje związkowe zrzeszające pracowników PIP, a 33% głosujących miało odmienne zadanie w tym zakresie.

 

Wyniki sondażu zdają się odzwierciedlać nastroje wśród dużej części pracowników Państwowej Inspekcji Pracy, artykułowane zarówno na forach związkowych jak i w kontaktach wzajemnych. Wyniki te wskazują, iż oczekiwania wobec zarówno kierownictwa Państwowej Inspekcji Pracy jak i związków zawodowych zrzeszających pracowników PIP są określone i konkretne.

 

Być może opinia naszych respondentów wynika z ich niewiedzy, a raczej braku informacji o działaniach zarówno GIP jak i związków zawodowych. Może więc warto by poprawić przepływ informacji wewnątrz instytucji o działaniach nas dotyczących, podejmowanych na najwyższych szczeblach. Być może nadszedł czas by oba związki zawodowe na wzór innych organizacji ogólnopolskich posiadały własną stronę internetową z platformą wymiany informacji, której prowadzenie jak się od kilku lat przekonujemy na własnym przykładzie, nie jest czymś skrajnie trudnym. Strona internetowa PIP po ponad kwartalnym niebycie, i nie bez problemów wróciła wreszcie do wirtualu. Brawo! …..

 

Być może, z tych właśnie powodów nasi respondenci nie zauważyli chyba dość bezprecedensowych działań podjętych jakiś czas temu przez MK NSZZ SOLIDARNOŚĆ przy PIP popartych przez SIPRP oraz ZZ PPIP, dotyczących uchylenia kontrowersyjnego, i jak już widać absolutnie niepotrzebnego  i generującego wielesettysięczne koszty zarządzenia w sprawie tzw. „bieżących ocen inspektorów pracy”. Co prawda wniosek organizacji związkowych został odrzucony, ale wiemy, że to nie koniec działań kierownictwa obu związków zawodowych w tym zakresie. Trudno sobie wyobrazić, by w instytucji stojącej na straży praworządności w stosunkach pracy, tak arbitralnie i bez racjonalnych argumentów nie liczono się z jednogłośnym w zasadzie stanowiskiem pracowników PIP. Wszak to wyraz partycypacji pracowniczej, której inspekcja pracy wymaga od podmiotów kontrolowanych i sama ją promuje. Związki zawodowe zrzeszające pracowników PIP reprezentują nie jakąś abstrakcyjną „grupę pracowników”, lecz wszystkich pracowników PIP, no chyba że nie znamy ustawy o związkach zawodowych…

 

Respondenci chyba nie mieli też chyba wiedzy, że podobnie jak od kilku lat czyni to SIPRP także i w tym roku ZZPPIP skierował do Premiera i Sejmu petycję o zapewnienie dodatkowych środków na funkcjonowanie Państwowej Inspekcji Pracy i odmrożenie Funduszu wynagrodzeń. Wypada nadmienić, że w ubiegłym roku wszystkie organizacje społeczne reprezentujące inspektorów pracy podjęły aktywne starania o odmrożenie funduszu płac PIP. Pomimo, że nie doszło do odmrożenia funduszu wynagrodzeń na 2014r. to jednak jesteśmy przekonani, że do świadomości posłów i opinii publicznej dotarła informacja, że problem ten musi zostać rozwiązany, bo w przeciwnym razie system ochrony pracy może przestać funkcjonować. Jaki będzie los naszych obecnych pism niebawem się przekonamy. Niestety, co roku jest gorzej i ustawia się dłuższa kolejka chętnych (i niestety lepiej zorganizowanych). Nam wypada jednak ubolewać, że bezwładność naszej instytucji i naszego środowiska jest tak wielka.

 

Może wobec nakładania przez ustawodawcę coraz to nowych zadań na inspektorów pracy, przy utrzymywaniu zbliżonej rocznej liczby ok. 90 000 kontroli (które to pojęcie, wyjęte z poprzedniej epoki, podobnie zresztą jak pojęcie „prawna ochrona pracy”, coraz bardziej „rozjeżdża” się z rzeczywistym zakresem działania inspektorów pracy) i rozpatrywaniu coraz trudniejszych spraw – powinniśmy bardziej stanowczo zabiegać o odmrożenie i jednocześnie zwiększenie funduszu płac PIP. Oczywiście z przeznaczeniem na wzrost wynagrodzeń, szczególnie najmniej zarabiających, inspektorów pracy, by niwelować nieuzasadnione dysproporcje w wynagrodzeniach osób wykonujących tego samego rodzaju pracę. Praktyka wskazuje, że samo zaproponowanie większego budżetu (w odróżnieniu od lat poprzednich, w tym roku – dużo wyższego ponad średnią instytucji składających podobne aplikacje ) oraz liczenie na to, że jakoś to będzie, i że w końcu ktoś się o nas upomni i nam budżet wzrośnie – jak życie pokazuje, na pewno nie wystarczy. Mamy nadzieję, że skierowanie  do Prezesa Rady Ministrów przez Komisję do Spraw Kontroli Państwowej  dezyderatu nr 32  nie będzie oznaczało zaniechania dalszych aktywnych starań w tej materii ze strony Kierownictwa PIP.

 

Solidarniequality-and-diversity-imagAha, i nie gniewajmy się na siebie za szczerość i dobre chęci. Wszak (chyba) wszyscy gramy ciągle w jednej drużynie. I działajmy!

 

 

Tak jak już to niedawno sygnalizowaliśmy w następnym sondażu zapytamy Was:

 

Jak oceniasz dotychczasową działalność Stowarzyszenia Inspektorów Pracy Rzeczypospolitej Polskiej?


Zamieszczenie komentarza do danego wpisu oznacza uprzednie zapoznanie się z odpowiednim regulaminem zawieszonym na stronie głównej SIPRP i akceptację jego postanowień. Jednocześnie informujemy, że Zarząd Główny SIPRP nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy – są to wyłącznie prywatne opinie użytkowników.

komentarzy 11 do wpisu “Podsumowanie sondażu nr 32 – „Czy zawodowe i socjalne interesy środowiska inspektorów pracy są (w twojej ocenie) należycie reprezentowane przez Kierownictwo Państwowej Inspekcji Pracy i ogólnokrajowe organizacje związkowe zrzeszające pracowników PIP?””

  • 1 Zawiedziony napisał(a):

    Nie ma się co dziwić, że są takie niskie notowania. Przecież Delegaci w maju 2012r. podjęli w Łodzi ponad 20 uchwał, z których znacząca część pomimo upływu ponad 2 lat do dziś nie została wykonana przez KK ZZ PPIP. To porażka by przez tak długi czas nie potrafić się z tego wywiązać. A i przepływ informacji w dół o tym co w tym roku zrobiła/robi dla pracowników PIP demokratycznie wybrana KK chyba faktycznie kuleje, no chyba, że efekty jej dziań są tajne przez poufne.

  • 2 rabo napisał(a):

    Zgadzam się z komentarzem „zawiedziony”. Przepływ informacji z obecnej KKZZPPIP jest zerowy. Nie mam pojęcia – może nastąpiło utajnienie działań ze względu na sytuacje na Ukrainie?! Jak tak dalej pójdzie to nawet informacje o uchwałach podjętych na zjazdach delegatów będą tajne. Moim zdaniem KO powinny zacząć działać bardziej zdecydowanie, a jeśli „Krajówka” nie potrafi to należy przejąć jej kompetencje i działać na własną rękę!!!

  • 3 kalambur napisał(a):

    Żeby był przepływ informacji to najpierw musi być informacja o działaniu . I z tym jest problem bo działań nie ma. Nie ma znaczenia czy podjęto 20 czy 200 uchwał jak nie potrafi się zrealizować choćby jednej. W całej instytucji jest podobnie – uchwały, petycje i co tam jeszcze tyle że warte są mniej niż papier na którym je spisano. I tak od wielu lat – dreptanie w miejscu. Jedyne co dobrze wychodzi to zdjęcia związkowców z kierownictwem na kolejnych pielgrzymkach. Związki w PIP upodobniły się do niegdysiejszego CRZZ czyli fasada za którą nic się ie kryje. Więc i tak wynik sondażu nie jest zły.

  • 4 Obi napisał(a):

    Koledzy dyskutanci na tematy związkowe. Nie piszecie, czy należycie do związków, czy też nie. Jeśli należycie i czytaliście Statut to pewnie wiecie, że każdy członek związku (pracownik PIP) jeśli chciał/chce to miał/ma możliwość kandydowania do władz związku i głosami większości mógł/może zostać wybranym do Komisji Okręgowej – by na szczeblu Okręgu podejmować te działania, których jak piszecie nie widać. Każdy członek związku może zostać wybrany Delegatem i obdarzony zaufaniem większości podejmować działania na Zjazdach Krajowych związku. Jeżeli nie kandydowaliście to nie krytykujcie. Zawsze możecie to naprawić przy kolejnym rozdaniu i wówczas w praktyce realizować to o czym piszecie na Forum. A tymczasem każdy członek związku ma statutową możliwość domagania się informacji o działaniach KK i KO lub brania udziału w okresowych zebraniach Komisji – czy choć raz z tego skorzystaliście?

  • 5 kalambur napisał(a):

    Do kolegi OBI
    Jestem członkiem związku, czytałem statut i nie kandydowałem do żadnych funkcji. Ze statutu nie wynika wcale, że nie mam prawa do krytycznych uwag pod adresem osób które kandydowały i zostały wybrane. Sam fakt kandydowania oznacza bowiem zobowiązanie do jak najlepszego reprezentowania interesów i praw zarówno członków związku jak i pozostałych pracowników ( odsyłam do innych – jak widać mało popularnych wśród niektórych związkowców – fragmentów statutu). A wybór kandydata oznacza że wybierający uwierzyli tym zobowiązaniom i obdarzyli kandydata dużym kredytem zaufania. Niestety praktyka pokazuje że po wyborze nasi kandydaci szybko zapominają o zobowiązaniach a zaczynają traktować wybór do władz związku jako dodatkowy bonus – zwolnienia od pracy, ochrona itp. Przy podwyżkach i nagrodach nigdy nie są pomijani. Sugerowanie, że nic nierobienie jest wynikiem bierności szeregowych członków związku (których nic nie chroni przed niezadowoleniem pracodawcy) to demagogia w czystej postaci. Jeśli przyjąć taką logikę i praktykę, że to pracownicy mają być aktywni w obronie własnych interesów – to po co związki i ich działacze objęci ochroną??
    Poza tym przypomnę że ochrona związkowa nie chroni przed krytycznymi uwagami członków związku – zwłaszcza po siedmiu latach bez podwyżek.

  • 6 Radek napisał(a):

    Do Kalambura oraz Obi.
    Zgadza się inne zadania, uprawnienia i profity ma Komisja Okręgowa, czy Krajowa, a inne (znacznie mniejsze) szary członek związku. Natomiast nie znajduję w tym nic złego by członkowie związku od czasu do czasu interesowali się tym co się dzieje w Komisji, czym się KO aktualnie zajmuje,a może by ją trochę zdopingować do działania. Uprawnienie takie jest przewidziane w STATUCIE i skoro standardowe działanie Komisji nie zadowalają to może warto by organizacja związkowa oddolnie zmotywowała do aktywniejszej pracy w Komisji tych których do niej wybrano. Może to nie jest panaceum na nasze bolączki, ale zawsze jakiś pomysł jak zmienić, poprawić to co jest. Śmiem twierdzić, że jak się w tym temacie nic nie zrobi ponadstandardowego to się nic zmieni i będzie powód do narzekania na kolejne lata.

  • 7 rabo napisał(a):

    ja myślę, że już przyszedł czas na zmiany. Nie wolno wszystkiego w PIP zamiatać pod dywan, a niepokornych IP-ów ścigać. Niech dowie się świat jak ma się wierchuszka PIP. Instytucja odpowiedzialna za legalność zatrudnienia uważa, że problem ten w naszym kraju nie istnieje. Tymczasem około 1/3 zatrudnionych pracuje na czarno. Jeśli te osoby płaciłyby ZUS i podatek wystarczyłoby na podwyżki w PIP. Nie może być kontrola jednego inspektora „panaceum” na „zatrudnianie na czarno”.

  • 8 szeherezada napisał(a):

    Każdy musi dbać o własny interes sam, bo nikt tego za niego nie zrobi. Taka niestety dzisiejsza rzeczywistość

  • 9 Info napisał(a):

    Na plus Przewodniczącej KK ZZ PPIP trzeba zapisać, że wypełniając uchwałę Zjazdu Delegatów niedawno zleciła Przewodniczącym Komisji Okręgowych przeprowadzenie wśród członków związku ankiety dotyczącej akcji protestacyjnej wobec wieloletniego zamrożenia Funduszu Płac PIP pozostawiając sposób jej przeprowadzenia do ustalenia w poszczególnych Komisjach. Do 17-go
    października br. oczekuje na informacje zbiorcze
    ze wskazaniem liczby osób, do których skierowano ankietę oraz ilości wypełnionych ankiet. Wyniki ankiety mają być materiałem do dalszych działań oraz tematem ewentualnego spotkania KK z KO.

    Nie zawiedźmy oczekiwań KK, wypełnijmy te ankiety i złóżmy je do KO.

  • 10 ManIpulant napisał(a):

    Info jak jesteś tak zorientowany to może napisz coś o ukrytych podwyżkach, które są dawane cichaczem.

    A tu link do kiełbasy wyborczej…
    5,5 % podwyżki dla tych co mają większe pensje będzie niezłą sumką.
    Coś czuje, że akcja dysproporcji płacowej się rozkręci zamiast przystopować.
    Ale ja osobiście nie wierze, że dostaniemy na to kase.

    http://biznes.onet.pl/praca/hickiewicz-najwiecej-problemow-w-firmach-z-umowami,18493,5660632,5451429,463,1,news-detal

  • 11 Info napisał(a):

    Do Manipulanta.

    Dzielisz skórę na niedźwiedziu – po pierwsze jeszcze budżet nie został uchwalony, wiec te 5,5% pozostaje na razie w marzeniach GIP-a OIP-ów i naszych, a po drugie postulowany jest przez Iwonę Hickiewicz o 5,5% większy fundusz płac na 2015r, a nie Twoja, czy innych wysokość wynagrodzenia – to zupełnie co innego. O ukrytych podwyżkach natomiast nie słyszałem, więc skoro wiesz coś więcej to może przybliż nam o który Okręg lub rejon Polski chodzi?