Dwie Rady dla Państwowej Inspekcji Pracy.

14 grudnia 2015 | Bez kategorii

7563158-900-583Nie będą to rady o tym, co zrobić, aby inspekcja rosła w siłę a inspektorom żyło się dostatniej. Chcemy zwrócić PT Czytelnikom naszej strony internetowej uwagę na dwa, ważne dla naszej instytucji posiedzenia, dwu różnych organów państwa: Rady Dialogu Społecznego oraz Rady Ochrony Pracy. I doprawdy trudno wskazać, która Rada jest (dla nas) lepsza/ważniejsza. ……

Dzisiaj zbierze się na inauguracyjnym posiedzeniu Rada Dialogu Społecznego. Możemy o tym wydarzeniu i samej Radzie poczytać prawie we wszystkich mediach. Prezydent w blasku jupiterów wręczył nominacje członkom, zaproszeni na posiedzenie są Premier, marszałkowie Sejmu i Senatu. Członkami tego gremium jest 9 ministrów i 2 wiceministrów. Ogromne oczekiwania społeczne i… ogromne kompetencje.

 

Rada Dialogu Społecznego zastąpiła nie funkcjonującą w istocie od dwu lat Komisję Trójstronną. Rada liczy obecnie 62 osoby – przedstawicieli pracodawców, związkowców i rządu oraz przedstawicieli prezydenta, prezesa NBP i GUS. Strony związkowa i pracodawców wprowadziły do Rady po 24 osoby. Po sześć wskazały cztery organizacje pracodawców – Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, Związek Rzemiosła Polskiego i Business Centre Club. Po osiem osób delegowały trzy centrale związkowe. W Radzie są m.in. prezydent Lewiatana Henryka Bochniarz, prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski, prezes ZRP Jerzy Bartnik, wiceszef BCC Zbigniew Żurek i szef konwentu BCC Wojciech Warski. Pracowników reprezentują w radzie m.in. przewodniczący OPZZ Jan Guz, wiceprzewodniczący Andrzej Radzikowski, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Lucyna Dargiewicz i przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP Stanisław Stolorz, zastępca szefa „S” Bogdan Kubiak i Henryk Nakonieczny z prezydium związku.

Jutro zaś, 15 grudnia o godz. 9.30. odbędzie się kolejne posiedzenie Rady Ochrony Pracy przy Sejmie RP. Jak podaje się na stronie internetowej Sejmu, głównymi tematami posiedzenia będzie program działań Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) na lata 2016-2018. Ma też zostać podsumowana rozpoczęta 13 listopada br. dyskusja na temat eliminowania zagrożeń wypadkami w budownictwie, planowane jest przyjęcie stanowiska w tej sprawie. Jak podaje się na tejże stronie internetowej Sejmu – sformułowane przez Radę zalecenia zostaną przesłane do Państwowej Inspekcji Pracy.

 

Nawiązując przez analogię do pierwszej części tego artykułu… absolutna cisza medialna o tym wydarzeniu, bo Rada zaprzestała informować z wyprzedzeniem o swoich posiedzeniach (aktualności na stronie internetowej ROP pochodzą z… października, a zdjęcie Prezydium jeszcze z poprzedniej kadencji, sprzed ca. 4 lat). Praktycznie żadnej – co potwierdzają sami członkowie Rady – kompetencji. A oczekiwania, że… będzie to co na każdym, rutynowym do znudzenia godzinnym posiedzeniu.

 

A może jednak nie…. Może należy oczekiwać, że w Radzie Ochrony Pracy w najbliższym czasie nastąpi trzęsienie ziemi, albo raczej: odnowa, przebudzenie, wiosna, nowa jakość itp. Proces, o który apelują już od dłuższego czasu media i organizacje społeczne.

 

Otóż wydarzenia na scenie politycznej wymuszają (albo lepiej: umożliwiają) wymianę w trakcie kadencji prawie 1/3 członków ROP. I to tych najbardziej prominentnych: posłów i senatorów. To rzecz niespotykana w całej historii ROP. Wolą wyborców mandatów nie otrzymali członkowie partii obecnych w parlamencie: senator Anna Aksamit (PO), posłowie: Alicja Olechowska (PO), Mirosław Pawlak (PSL), Jarosław Pięta (PO), Damian Raczkowski (PO). Z uwagi nie wejście do parlamentu ugrupowania SLD – mandat utracił także poseł Ryszard Zbrzyzny. Oczywistą będzie także zmiana obu przedstawicieli rządu Ewy Kopacz. Obraz „armagedonu” dopełnia objęcie przez dwu członków ROP ważnych stanowisk rządowych. Poseł Elżbieta Rafalska objęła tekę ministra pracy a poseł Stanisław Szwed funkcję sekretarza stanu w tym ministerstwie. Dotychczasowa praktyka (np. Radosław Mleczko) wskazuje, iż objęcie funkcji rządowej wiąże się z rezygnacją z prac w ROP. Warto także wspomnieć iż zmienił się także status Bożeny Borys-Szopy, która w ROP reprezentowała NSZZ „Solidarność”, a w wyborach uzyskała mandat poselski z ramienia PIS. No i zupełnie nowy rozkład sił w Parlamencie, nowi: „Kukiz’15” i „nowoczesna.pl”. A może nastąpi jakaś inna zmiana strukturalna w ROP?

 

Przed Marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim dużo pracy. Arytmetyka i ważne decyzje personalne (zresztą nie tylko w ROP). Czy wszystkie zostaną już podjęte? Owo swoiste trzęsienie ziemi w ROP daje jednak nadzieję na nowy impuls w działanie tego gremium, co przełożyć się może także na poprawę funkcjonowania całego systemu ochrony pracy w Polsce.

 

Dalszy rozwój sytuacji będziemy oczywiście na bieżąco relacjonować.

 

 


Zamieszczenie komentarza do danego wpisu oznacza uprzednie zapoznanie się z odpowiednim regulaminem zawieszonym na stronie głównej SIPRP i akceptację jego postanowień. Jednocześnie informujemy, że Zarząd Główny SIPRP nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy – są to wyłącznie prywatne opinie użytkowników.

komentarze 2 do wpisu “Dwie Rady dla Państwowej Inspekcji Pracy.”

  • 1 Info napisał(a):

    http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transmisje.xsp?unid=2A2AE2C843AA8BF4C1257F18002F4B83# GIP po raz pierwszy od dłuższego czasu zaplanował mniejszą niż zwykle liczbę kontroli tj. 80 000 kontroli. Z tego co usłyszałem to okazuje się, że dla Senatora Rulewskiego to i tak za mało, bo postulował zwiększenie liczby kontroli do 100 000 i to kompleksowych. Senator sugeruje by skontrolować tych, którzy 5 lat i więcej nie mieli kontroli, a kontrolę by prowadził zespół co najmniej 2 inspektorów z różnych profesji. Co Wy na to?

  • 2 myślący napisał(a):

    Kolejny raz widać jak na dłoni, że parlamentarzyści (na szczęście opcji już absolutnie nie rządzącej) na czele z tak tu wychwalanym Senatorem Rulewskim żyją w kompletnym oderwaniu od tzw. układu odniesienia. Ciągle domagają się więcej kontroli i to jeszcze o szerszym zakresie przedmiotowym, bo tak mocno to brzmi pod publikę. Tym się oni potrafili zajmować przez dekady. Szkoda komentować dalej tego typu oszołomskie POmysły, że każdy z IP zrobi ~80~100 kompleksowych kontroli w roku, działając przy tym zawsze w obsadach podwójnych. Za samo takie urojenie SIPRP powinno z zawiesić wszelkie relacje z Senatorem Rulewskim, bo na prawdę jest to droga w przeciwnym kierunku, niż na prawdę mamy podążać.