Znowelizowany Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące terminu zakończenia postępowania wyjaśniającego.
Już tylko nieco ponad 2 miesiące dzieli nas od wejścia w życie z dniem 1.07.2015 r. nowelizacji Kodeksu postępowania karnego (Kpk) i Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia (Kpow) – diametralnie zmieniających obecną procedurę wykroczeniową, stosowaną w przypadku PIP przez oskarżycieli publicznych – inspektorów pracy. Nie wiemy, czy ten coraz krótszy czas wystarczy na przygotowanie do nowej roli aktywnego uczestnika postępowania – pokaźnej liczby inspektorów pracy, którzy tylko w niewielkim procencie maja ukończone aplikacje prawnicze, a przede wszystkim nie nabyli doświadczenia na sali sądowej.
Z zasady kontradyktoryjności od 1.07.2015 r. wynikać będzie, że to, co nie zostanie aktywnie udowodnione w trakcie procesu przez oskarżyciela publicznego – nie będzie miało żadnego znaczenia dla podejmowanego przez sąd rozstrzygnięcia. Sąd nie będzie mógł ustalać stanu faktycznego (tak jak czyni to obecnie). Wysłucha tylko jako arbiter argumentów stron postępowania, a więc inspektora pracy i adwokata lub radcy prawnego (pełnomocników obwinionego).
Dowody przeprowadzane będą tylko na wniosek stron. Przepisy Kodeksu karnego od 1.07.2015 r. mają na celu – nie jak było dotychczas – wykrycie sprawcy i pociągnięcie go do odpowiedzialności oraz zapewnienie aby osoba niewinna nie poniosła tej odpowiedzialności, ale wykrycie sprawcy i pociągnięcie go do odpowiedzialności oraz zapewnienie aby osoba której nie udowodniono winy, nie poniosła tej odpowiedzialności. Zmiana ta ma charakter rewolucyjny. Pojęcie winnego nie będzie już wynikało z przesłanki tzw. „prawdy obiektywnej”. Niewinny będzie ten sprawca, któremu oskarżyciel publiczny przed sądem nie udowodni winy.
Oskarżyciel publiczny obecny będzie być musiał na każdej rozprawie – jeżeli oczywiście inspekcji pracy zależeć będzie na wydaniu przez sąd wyroku skazującego. …….
Nie trzeba nikogo przekonywać, że zupełnie innego znaczenia nabierze tzw. postępowanie wyjaśniające, bo to ono dostarczyć będzie musiało pełnego materiału dowodowego, wystarczającego do orzeczenia o winie obwinionego. Nie do przyjęcia będzie sytuacja, kiedy profesjonalny oskarżyciel publiczny „o czymś zapomni”, albo sobie „o czymś przypomni” i w takiej sytuacji będzie próbował już w toku rozprawy zgłaszać wniosek dowodowy.
A w znowelizowanym Kpow zmieniono Art. 54 § 1, dotyczący właśnie tych czynności. Aktualnie ustawodawca wskazuje, że czynności te w miarę możności należy podjąć w miejscu popełnienia czynu bezpośrednio po jego ujawnieniu i zakończyć w ciągu miesiąca. W nowym brzmieniu tego przepisu, w miejsce ww. koniunkcji ustawodawca utworzył zdania odrębne. A więc przesłanki „w miarę możliwości” – nie można już łączyć z terminem zakończenia postępowania wyjaśniającego. Przepis ten od 1.07.2015 r. będzie brzmiał: Czynności te w miarę możności należy podjąć w miejscu popełnienia czynu bezpośrednio po jego ujawnieniu. Powinny one być zakończone w ciągu miesiąca od ich podjęcia.
Gramatyczna i logiczna wykładnia tego przepisu może prowadzić do wniosku, że po 1.07.2015 r. dowody zdobyte po upływie miesiąca od podjęcia postępowania wyjaśniającego mogą być obarczone podstawową wadą, umożliwiającą ich odrzucenie przez sąd, a nawet odmowę wszczęcia postępowania z tej przyczyny. A żadne z bardziej skomplikowanych postępowań w sprawach o wykroczenia przeciwko prawom pracowniczym – co jest oczywiste – w ciągu miesiąca zakończyć się po prostu nie może.
Ważne staje się wobec tego także pytanie – jaką datę należy przyjąć jako początek postępowania wyjaśniającego. Postępowanie wyjaśniające – co jest oczywiste- powinno zacząć być traktowane, jako oddzielne (i to zarówno temporalnie jak i dokumentacyjnie) postępowanie, w podstawowych elementach różne od poprzedzającego je postępowania kontrolnego.
—
Z wnioskiem o ustosunkowanie się do tego poważnego problemu Stowarzyszenie Inspektorów Pracy zwróciło się do Ministra Sprawiedliwości.
Informujemy, iż otrzymaliśmy oficjalną interpretację nowego przepisu, którą uznać należy za autentyczną. Wynika z niej, iż „z nowego brzmienia art. 54 par.1 k.p.s.w. nie wynika bezwzględny obowiązek zakończenia czynności wyjaśniających w ciągu miesiąca od ich podjęcia. Wskazany miesięczny termin jest przy tym terminem instrukcyjnym, a dla jego przedłużenia nie jest wymagana żadna decyzja procesowa. Wreszcie wskazać należy, że prowadzenie czynności wyjaśniających ponad miesiąc od ich podjęcia nie skutkuje uprawnieniem sądu do odmowy wszczęcia postępowania z tej przyczyny”.
—
Oczywiście życie pokaże, jaka będzie praktyka sądów, a przede wszystkim jaka będzie determinacja i pomysłowość profesjonalnych prawników w sadowych bojach z oskarżycielami publicznymi – inspektorami pracy. Na wszelki wypadek radzimy jednak przezornie zaopatrzyć się w kopię załączonego stanowiska Ministra Sprawiedliwości.
do pobrania – skan odpowiedzi Ministra Sprawiedliwości na pismo SIPRP
komentarze 3 do wpisu “Znowelizowany Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące terminu zakończenia postępowania wyjaśniającego.”
13 kwietnia 2015
Wg. mnie prawda jest przykra. Sprawa ta tak naprawdę mało interesuje kierownictwo. W myśl zasady jakoś to będzie, radźcie sobie sami. W poszczególnych okręgach odbyły się krótkie szkolenia lub raczej spotkania z przedstawicielami prokuratury i sądów, podczas których inspektorzy otrzymali informacje na temat procedury wykroczeniowo karnej. Oczywiście wg. mnie takie krótkie spotkania nic nie dają. W żaden sposób nie ułatwia prowadzenia postępowań wykroczeniowych, ale tym jakoś się nikt za bardzo nie przejmuje. Kogoś się wskaże i będzie się tym zajmował i oczywiście będzie z tego rozliczany.
18 kwietnia 2015
Jak widać przedstawiony temat i forma jego rozwiązania w PIP przed 1.07.2015r. mało kogo interesuje, w tym także także bywalców tego forum. Wygląda na to, że znów wygrywa zasada co mnie to obchodzi lub jakoś to będzie.
23 kwietnia 2015
@Cyryl,
może nie tyle nikogo nie interesuje, tylko ip-y są po prostu bezsilne, co wynika też z rozmów.
Już w obecnym stanie prowadzenie sprawy wykroczeniowej, trochę tylko bardziej skomplikowanej, jest uciążliwe, nawet ewidentne zarzuty łatwe do podważenia, a co dopiero w świetle nowej procedury ?
Bez ODCIĄŻENIA IP-ów i bez PRAWDZIWYCH prawników (nie tylko młodych po studiach prawniczych), z przygotowaniem, aplikacją, nie mamy szans, chyba że na dalszy blamaż.
Ale jak może nie być blamażu, skoro cały wysiłek IP-a OD WSZYSTKIEGO idzie na: statystykę, tematy, dylematy typu jaki temat z jakim wolno, a jaki nie wolno łączyć, i jak do tego jeszcze nie narobić sobie i pracodawcy kłopotów (oczywiście takiemu, który na kłopoty nie zasługuje), i inne arcyważne sprawy, a wnikliwsza kontrola, przesłuchania, wezwania, z braku sił i czasu przegrywa z gonitwą za świętą liczbą K.