Podsumowanie sondażu nr 39 „Czy uważasz, że Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia powinien być znowelizowany – tak, aby oskarżycielem publicznym była instytucja: Państwowa Inspekcja Pracy, a nie osoba: inspektor pracy?”

17 marca 2015 | Bez kategorii

sondażGłosowanie odbywało się na naszej  stronie internetowej  w okresie 15.02.2015 r. – 15.03.2015 r.   W tym okresie odnotowano ok. 8000 wejść na stronę internetową SIPRP. Spośród głosujących 77% respondentów uważało, że Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia powinien być znowelizowany – tak, aby oskarżycielem publicznym była instytucja: Państwowa Inspekcja Pracy, a nie osoba: inspektor pracy, a 23% było odmiennego zdania.

Wyniki sondażu zdają się odzwierciedlać obawy jakie zdecydowana większość inspektorów pracy odczuwa wobec mającej niebawem nastąpić zmiany procedury wykroczeniowej, przed którą zdaje się nie ma już odwrotu. Obecnie, jak chyba wszystkim wiadomo, oskarżycielem publicznym we wszystkich sprawach związanych z wykonywaniem pracy zarobkowej jest inspektor pracy, ten sam, który poza ściganiem wykroczeń (określonych w kilkudziesięciu ustawach) wykonuje szereg zadań określonych w Konwencji Nr 81 MOP, uszczegółowionych w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy oraz innych ustawach, a zmultiplikowanych przez wewnętrzne procedury i wymagania tzw. statystyki wewnętrznej.

 

Już tylko przysłowiowe 100 dni dzieli nas od wejścia w życie z dniem 1.07.2015r. nowelizacji Kodeksu postępowania karnego i Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia – diametralnie zmieniających obecną procedurę wykroczeniową stosowaną w przypadku PIP przez oskarżycieli publicznych – inspektorów pracy.

 

Jak widać, wielu z respondentów uważa, że to kolejne obciążenie inspektorów pracy nowymi obowiązkami, związanymi przede wszystkim z wymogami powszechnie już obowiązującej kontradyktoryjności. Nasuwa się siłą rzeczy szereg pytań, na które tradycyjnie wewnątrz instytucji nikt nawet nie próbuje odpowiedzieć, w tym chyba na najważniejsze: Czy pomiędzy jedną, a drugą oceną bieżącą, informacją sygnalną lub konkursem rysunkowym dla dzieci podołamy nowemu zadaniu? Czy jesteśmy należycie przygotowani na wejście w życie tej nowelizacji? Jak będą realizowane nowe zadania w poszczególnych okręgach? I czy nie będzie tak, że jak zwykle „jakoś to będzie”, a instytucja uczyć się będzie na błędach popełnianych przez swoich pracowników? …..

 

Zaznaczamy, że obowiązujące aktualnie rozwiązanie ustawowe jest rzeczywiście wyjątkowe. Oskarżycielem jest np. Policja, Straż Miejska, Straż Łowiecka czy Straż Rybacka. Złożenie tego odpowiedzialnego zadania na organ-osobę inspektora pracy pochodzi jeszcze z czasów, kiedy nikt nie kontestował w mowie i czynie oczywistego faktu, że inspektor jest poważnym wyspecjalizowanym organem PIP, a nie kierowcą-biurokratą, operatorem komputera lub wręcz „złotą rączką”, co to żadnej pracy się nie boi.

 

Oby nie doszło do naszego blamażu przed obliczem Temidy, bo wkrótce przeróżnej specjalności  inżynierowie i  magistrowie, a nawet prawnicy (niestety zazwyczaj bez aplikacji) – staną oko w oko ze spragnionymi sukcesu adwokatami i radcami prawnymi, czyhającymi tylko na każde proceduralne potknięcie „uniwersalnego inspektora”. W procesie nie będzie już chodziło o tzw. prawdę obiektywną, a żadne tłumaczenia inspektora,  że „przecież tak było” – nie pomogą!

Co nie zostanie przez oskarżyciela udowodnione w ramach ściśle określonej procedury karnej – po prostu nie będzie istnieć!

 

Mamy nadzieję, że owe 100 dni zostaną „w tym temacie” dobrze wykorzystane, i nie powtórzą się sytuacje z czasów wejścia w życie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej albo nowej ustawy o PIP, których to co niektórych przepisów do dnia dzisiejszego nie potrafiliśmy sobie przyswoić. Czego Nam wszystkim, w tym Kierownictwu wszelkiego szczebla – serdeczne życzymy.

 

W następnym sondażu zapytamy Was „Czy na PIP powinno nałożyć się obowiązek prowadzenia rejestru umów na czas określony zawieranych po raz kolejny z tym samym pracownikiem ?”


Zamieszczenie komentarza do danego wpisu oznacza uprzednie zapoznanie się z odpowiednim regulaminem zawieszonym na stronie głównej SIPRP i akceptację jego postanowień. Jednocześnie informujemy, że Zarząd Główny SIPRP nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy – są to wyłącznie prywatne opinie użytkowników.

komentarzy 5 do wpisu “Podsumowanie sondażu nr 39 „Czy uważasz, że Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia powinien być znowelizowany – tak, aby oskarżycielem publicznym była instytucja: Państwowa Inspekcja Pracy, a nie osoba: inspektor pracy?””

  • 1 morka napisał(a):

    A tak apropos – w Sorbonie zaplanowano jedno czy dwa spotkania na ten temat. Bedzie to ok. 60 osób, którzy będa nieść oświaty kaganek wśród „prostych inspektorów pracy”.
    Czy metoda kursowa i zaoczna – prosto z inspekcji związkowej – zwycięży ze studiami prawniczymi, odbytymi aplikacjami, a przede wszystkim obyciem w specyficznym środowisku sądowym ?
    Ciekawy eksperyment.

    Oczywiście jakoś to będzie (jak zwykle).
    Spadnie tylko „statystyka”, ale się naciśnie, i słupki ilości wniosków o ukaranie wrócą do stanu z poprzedniego roku.
    A statystyki przegranych spraw się nie będzie tworzyć.
    I będzie tak jak było.

  • 2 wiktor napisał(a):

    Podejście kierownictwa do wykonywanej przez inspektorów pracy i zgłaszanych przez nich żali można skwitować na co wskazano w tekście, ze „jakoś to będzie”. Znajdzie się kogoś, a jak nie będzie chciał się zgodzić, to się go przymusi i już będzie robił nowe zagadnienia np. związanie z kierowaniem wniosku do sądu, a kierownictwo go będzie tylko rozliczać. Tak jest ze wszystkim. Każde nowe zadania przyjmujemy, nie otrzymujemy od kilku lat podwyżek, ale jakoś to będzie. Amatorstwo jakich mało. W tekście sugeruje się, że tymi sprawami powinien zajmować się ktoś po aplikacji. Tylko kto za takie pieniądze będzie chciał się w to bawić i robić to dobrze z pełnym zaangażowaniem, czytaniem akt, składaniem wniosków dowodowych, pisaniem profesjonalnej apelacji, a nie w biegu pomiędzy kolejnymi kontrolami, coś tam w tym temacie zrobi, aby się go nie czepiali. Chyba jestem trochę naiwny, że sądzę, że komuś zależy tutaj na profesjonalnej robocie.

  • 3 kamikadze napisał(a):

    Inspektor pracy jest niczym Chuck Noris co to policzył do nieskończoności – dwa razy. Więc taka prosta sprawa również zostanie załatwiona. Dziś prokuratorem w sądzie jutro majstrem na budowie a pojutrze inspektorem transportu drogowego.Tyle że w każdej z tych funkcji kiepskim, bo (zgodnie z hasłem reklamowym) jak ktoś jest do wszystkiego to tak naprawdę jest do niczego

  • 4 Alfa napisał(a):

    Nie wszystko jest z automatu przypisywane inspektorom pracy, bo dla ścisłości jedynie obowiązki. Jakoś tak się przyjęło, że jak pojawiają się nowe zadania to w Inspekcji wszyscy widzą przede wszystkim inspektorów pracy, a jak jest okazja rozdzielić jakiś „grosz” np Nagrody OIP – to już niekoniecznie.

  • 5 Bolo napisał(a):

    Faktem jest, że na inspektora Kierownictwo z biegiem minionych lat nałożyło szereg niekonwencjonalnych i niekonwencyjnych zadań I tak:

    IP – Kierowca-biurokrata – ten IP, który użytkuje samochody służbowe zapewne doświadczył na sobie, że z chirurgiczną precyzją – do dwóch miejsc po przecinku musi zgodnie ze stanem rzeczywistym wskazać w karcie i potwierdzić podpisem ile paliwa zostało w zbiorniku.

    Kto z IP – operatorów komputera dziś rano zamierzał wydać środki prawne, a przedtem przezornie zrobił synchronizację zapewne się zdziwił, a może i zdenerwował, bo przecież jak zakomunikowano na kilka godzin nowe kody gdzieś zaginęły (w NAVIGATORZE), a bez kodów w NAVIGATORZE ani rusz – choć napiszesz to nie zapiszesz, a już na pewno nie wydrukujesz.

    Tylko, czy kogoś poza IP to jeszcze obchodzi?