Kronika Kryminalna (2). Eksperyment komendanta Młota. Czyli: czy można zmienić mentalność funkcjonariusza.
Statystyki nie kłamią. W styczniu 2012 roku strażnicy miejscy nałożyli na krakowian 6 840 mandatów karnych i założyli ponad 2 tysiące blokad, a w styczniu tego roku nałożyli niecałe 2 tys. mandatów i założyli tylko 700 blokad. I o dziwo – nie odnotowano pogorszenia się stanu bezpieczeństwa na ulicach miasta.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski już pod koniec ubiegłego roku obiecywał krakowianom, że strażnicy nie będą nakładać mandatów, by „wykonać normę”. Jak relacjonował anonimowy strażnik miejski: „W pracy strażnicy mówią na okrągło o mandatach, liczy się im liczba kwitów, wyciąga średnią […]. Oficjalnie nie ma czegoś takiego jak dzienna norma, ale …..przyniesienie przez kilka kolejnych dni tylko 2–3 mandatów może być powodem „poważnej” rozmowy lub wręcz wylania z pracy. Bycie „ludzkim” nie popłaca i jest źle widziane przez przełożonych […]. Na każdej odprawie przełożeni kładą nacisk „Panowie, spada restrykcyjność, za dużo pouczeń, brakuje nam tylu, a tylu mandatów do końca miesiąca z danego paragrafu, weźcie się do pracy”. Między innymi to „parcie na statystykę” spowodowało nagłe odwołanie dotychczasowego komendanta Straży Miejskiej.
Wyraźny spadek liczby nakładanych mandatów karnych przez strażników nie oznacza braku ich zaangażowania. Funkcjonariusze dbają o czystość i porządek, pomagają mieszkańcom w trudnych sprawach. A mandaty … nie są i nie będą głównym celem pracy strażników w Krakowie – zapewnia nowy komendant Adam Młot.
Dlaczego o tym piszemy. Jest to zupełnie nowe i niestety nowatorskie podejście do zagadnienia oceny efektów pracy funkcjonariusza (i nie tylko). Wygląda na to że bez większej szkody można zrezygnować z pochodzącego z nieco innej epoki wskaźnika „w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego” – i to bez większych strat, a nawet z korzyścią dla celu nadrzędnego. A może po paru miesiącach…wszystko wróci no normy. Tak jest przecież prościej i wygodniej. Będziemy pilnie śledzić statystyki Straży Miejskiej w Krakowie i informacje o stanie bezpieczeństwa w mieście, o które wystąpiliśmy do Komendy Miejskiej Policji.
W notatce tej wykorzystano publikacje dziennika „Fakt” z 7.12.2012 r. i 19.02.2013r.
W następnym odcinku kroniki kryminalnej: O ekonomii urzędowania, czyli czy jest racjonalnym wydawanie środków publicznych na ściganie obywatela za nieuregulowane świadczenie wartości 3 groszy?.
Jedna odpowiedź do wpisu “Kronika Kryminalna (2). Eksperyment komendanta Młota. Czyli: czy można zmienić mentalność funkcjonariusza.”
4 marca 2013
Pora również w naszej instytucji odejść od podobnych oczekiwań i wskaźników. Przy rozliczaniu ip trzeba raczej brać pod uwagę stopień trudności realizowanych zadań. Odejście od stwierdzenia „w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego” nie będzie łatwe gdyż wymaga tego np ROP.