Powrót legendy? Najwyżej położony budynek dawnej Rzeczypospolitej.
Na pytanie: „gdzie znajduje się/znajdowało się najwyżej położone miejsce stałej pracy w Polsce?” prawie wszyscy odpowiedzą: na Kasprowym Wierchu (1987 m.n.p.m.) w Tatrach.
Warto jednak wiedzieć że tuż przed wojną, w 1938 r, ze składek społecznych zbudowano zlokalizowane wyżej niż Kasprowy Wierch Obserwatorium Meteorologiczno-Astronomiczne im. Marszałka Józefa Piłsudskiego na Popie Iwanie (2022 m npm).
Szczyt ten należący do pasma Czarnohory, obecnie znajduje się na terytorium Ukrainy. Obserwatorium na Popie Iwanie, podobnie jak obiekt na Kasprowym Wierchu należało do …. Państwowego Instytutu Meteorologicznego (obecnie IMGW), przy czym część astronomiczną przekazano Uniwersytetowi Warszawskiemu
Obserwatorium funkcjonowało jedynie przez okres 14 miesięcy, pracowało tam ok. 10 osób. Na wieść o napadzie Sowietów, wykonując rozkaz mobilizacyjny załoga przeszła na Węgry. Zostawiono otwarty sejf oraz wszystkie drzwi, a na maszcie wywieszono czerwona flagę, licząc że zapobiegnie to dewastacji. Niestety, budynek po pewnym czasie został całkowicie splądrowany, i od tej pory popadał w coraz większą ruinę. Po uzyskaniu przez Ukrainę niepodległości szczyt Popa Iwana, wraz z monumentalnymi ruinami z roku na rok odwiedzało coraz więcej turystów, głównie z Polski i Ukrainy. W skali roku liczbę osób wspinających się na zrujnowane mury i wieże oszacować można na kilka tysięcy.
W ostatnich latach pojawiło się kilka inicjatyw zabezpieczenia czy odbudowy tego obiektu, który obecnie uznaje się nie tylko za pomnik kultury, ale także za jeden z najwspanialszych przykładów funkcjonalizmu w architekturze. Symboliczny dla współczesnych jest wizerunek rozstrzelanego orła nad wejściem do Obserwatorium.
Stan obiektu powodował istnienie bezpośrednich zagrożeń dla zdrowia lub życia wielu ludzi. Jesienią zeszłego roku Stowarzyszenie Inspektorów Pracy Rzeczypospolitej Polskiej postanowiło włączyć się w akcję społeczną dotyczącą Popa Iwana – w zakresie zabezpieczenia odwiedzających obiekt przed możliwością zaistnienia tam nieszczęśliwego wypadku. Przekazaliśmy grupie posłów stosowne informacje wraz z apelem o podjęcie działań, przedstawiciele SIPRP spotkali się także m.in. w tej sprawie z Przewodniczącym Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki posłem Ireneuszem Rasiem.
Nie przeceniając roli naszej organizacji, z satysfakcją stwierdzamy, iż dzięki zaangażowaniu wielu osób (tu należy wymienić dr Jana Malickiego/ Uniwersytet Warszawski i prof. Ihora Cependę/Uniwersytet Przykarpacki w Iwanofrankiwsku na Ukrainie) – jesienią podjęto prace zabezpieczające. Środki w większości pochodzą z dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Na szczycie Popa Iwana w lipcu 2012 r. gościła delegacja Sejmu z wicemarszałkami Cezarym Grabarczykiem (PO) oraz Markiem Kuchcińskim (PiS).
W październiku budynek nakryto dachem oraz zabezpieczono otwory drzwiowe i okienne. Jak się wydaje, podstawowe zagrożenia dla odwiedzających – zostały przynajmniej chwilowo usunięte. Ratuje się zabytek historii, ale co może mniejsze – Obserwatorium jako wspólne dzieło i miejsce spotkań naukowców i młodzieży obu krajów może stać się symbolem nowej epoki stosunków polsko-ukraińskich. Pominąwszy kontrowersje wokół przyszłej funkcji odbudowywanego obiektu, czujemy się w obowiązku dalszego interesowania się sprawą. Powinniśmy wpłynąć na to, aby odbudowa. finansowana ze środków publicznych RP – przebiegała zgodnie ze standardami bhp obowiązującymi w Unii Europejskiej, a odbudowany obiekt – spełniał podstawowe standardy bezpieczeństwa i ochrony środowiska.
Zamierzamy w tym zakresie działać, a o działaniach tych (i ich efektach) systematycznie informować gości naszej strony internetowej.
Zainteresowanych czytelników zapraszamy do zapoznania się z historią budowy i funkcjonowania Obserwatorium pobierając poniższy plik
Komentarze wyłączone.