Czy mamy jakieś rezerwy ? Artykuł dyskusyjny.
Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że do nie mającego precedensu w inspekcjach europejskich szerokiego zakresu już istniejących zadań kontrolno-nadzorczych, co jakiś czas ustawodawca nakłada na inspektorów pracy PIP coraz to nowe obowiązki za czym nie idzie adekwatne zwiększenie wynagrodzenia. A grono osób mogących realizować w praktyce czynności kontrolno-nadzorcze, w przeciwieństwie do ilości zadań nakładanych na PIP bynajmniej nie rośnie.
W praktyce, od szeregu już lat systematycznie zmniejszają się możliwości czasowe zajmowania się przez inspektorów pracy czynnościami kontrolno-nadzorczymi „w terenie”, czyli w bezpośrednim kontakcie z pracodawcą/zakładem pracy/zagrożeniem. Wielu inspektorów pracy znaczącą część swojego czasu pracy spędza za biurkiem np. pisząc sprawozdania z tematu lub numerując i porządkując dokumenty w ramach narzuconej im archiwizacji. Przyczyny tego stanu rzeczy upatrywać można w niektórych, istniejących od lat biurokratycznych procedurach wewnętrznych lub swoistej ich interpretacji (przynajmniej w niektórych Okręgowych Inspektoratach Pracy). Pisaliśmy o tym na naszej stronie wielokrotnie. Osoby zainteresowane ponowną lekturą mogą do nich dotrzeć za pomocą wyszukiwarki. W tym miejscu zamieszczamy linki do niektórych spośród tych wpisów:
http://www.siprp.pl/o-potrzebie-reform/
http://www.siprp.pl/zadaniowy-system-czasu-pracy-inspektorow-pracy-artykul-dyskusyjny/
http://www.siprp.pl/idzie-nowe-8-dokad-zmierzamy/
http://www.siprp.pl/apel-do-glownej-inspektor-pracy-w-sprawie-obrony-autorytetu-inspektorow-pracy/
Postulaty formułowane przez SIPRP spotykały się z różnymi reakcjami kolejnych głównych inspektorów pracy i ich zastępców. Może warto do tych propozycji wrócić? Wiele działań w tym zakresie podjął sp. Roman Giedrojć (np. likwidacja „kodów” – czego skutkiem miała być zmiana filozofii „sprawozdawczości” w PIP, czy likwidacja naruszającej ustawowe pryncypia i typowo biurokratycznej „oceny bieżącej” inspektorów pracy).
—
Poza proponowanymi m.in. przez śp. Romana Giedrojcia niezbędnymi zmianami ustawowymi, wydaje się, że najwyższy czas także na przeprowadzenie w Państwowej Inspekcji Pracy istotnych, systemowych zmian wewnątrzorganizacyjnych.
Na przykład warto zastanowić się nad potrzebą tworzenia aż tak szczegółowych sprawozdań. Oczywiście, przedkładanie sprawozdań z działalności inspektorów pracy jest jednym z obowiązków wymienionych w Konwencji Nr 81 oraz w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy. Obowiązek ten spoczywa na głównym inspektorze pracy, i odpowiednio na okręgowych inspektorach pracy. Na marginesie wspomnieć wypada, iż w niektórych inspekcjach europejskich tego typu dokumenty mają objętość kilkanaście-kilkadziesiąt stron. Problemem jest to, że oprócz ww. dokumentów – zwyczajem przejętym z poprzedniej epoki – jest pisanie sprawozdań z „realizacji tematów”. I jak ostrożnie szacujemy, o czym już pisaliśmy wielokrotnie, aby takie wewnętrzne sprawozdania opracować, około połowa doświadczonych inspektorów pracy PIP, przez ponad pół miesiąca każdego roku praktycznie nie wykonuje zadań ustawowych tzn. „nie ma czasu” na przeprowadzanie kontroli, bo pracowicie „wyciąga” z systemu informatycznego istniejące tam przecież dane – na potrzeby napisania sprawozdania, które może ktoś kiedyś przeczyta, w najlepszym wypadku wykorzysta jakiś jeden przykład i … odłoży na półkę.
Pomijając utrudnienia związane z nadmiernymi obowiązkami sprawozdawczo – administracyjnymi inspektorów pracy (w kontekście zobowiązań zawartych w Konwencji 81 MOP) – nie sposób nie wskazać na potrzebę wypracowania innej metodologii szacowania obciążenia pracą inspektorów PIP. Należy zastanowić się nad nowym zdefiniowaniem mierników jakości działań, zarówno inspektora pracy jak i całej instytucji. Dyskusję nad tym problemem rozpoczęto jakiś czas temu w Komisji ds. Kontroli Państwowej. Może warto do niej wrócić? Należałoby by na pewno odejść od archaicznego pojęcia „kontroli”, jako wyznacznika wydajności i jakości pracy inspektora i inspekcji – pisaliśmy o tym również wielokrotnie.
A kiedy zaczniemy realizować racjonalnie kontrolę legalności zatrudnienia – która w każdym europejskim kraju prowadzona jest przez wyspecjalizowane zespoły z dostępem on line do podstawowych baz danych i w asyście zapewniających bezpieczeństwo stosownych służb? U nas, pomimo kilkunastu lat funkcjonowania inspekcji w tym obszarze – to, co w innych inspekcjach jest regułą, pozostaje ciągle wyjątkiem.
Jeżeli szukamy rezerw, uwolnienia zasobów aby skutecznie wypełniać ważne społecznie zadanie sprawowania nadzoru nad przestrzeganiem w Rzeczypospolitej Polskiej prawa pracy, to coraz bardziej widoczna jest potrzeba racjonalizacji istniejących procedur, a przede wszystkim pełnej implementacji postanowień Konwencji Nr 81 MOP do procedur wewnętrznych inspekcji: „Inspektorom pracy mogą być powierzone jakiekolwiek inne obowiązki tylko pod warunkiem, że nie będą przeszkadzać w skutecznym wykonywaniu ich zadań głównych (…).”
Komentarze wyłączone.