Dyskusja o priorytetach (cd.)
Kontynuując wątki zawarte w apelu zamieszczonym na stronie www.siprp.pl w dniu 9.09.2012, informujemy, że Stowarzyszenie Inspektorów Pracy Rzeczypospolitej Polskiej, wypełniając swoje statutowe zadania, skierowało do Komisji ds. Kontroli Państwowej Sejmu RP korespondencję mailową, dotyczącą problemów aktualnych i ważnych w działalności organów kontroli państwowej, w tym Państwowej Inspekcji Pracy, mając nadzieję, że głos Stowarzyszenia zostanie uwzględniony w debacie toczącej się m.in. ma posiedzeniach Komisji. Korespondencję przesłaliśmy także członkom Prezydium Sejmu i Radzie Ochrony Pracy. W piśmie wskazywaliśmy m.in, że w czasie obowiązywania poprzedniej i obecnej ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, poprzez nowelizacje, sukcesywnie obarczano inspektorów pracy coraz to większą ilością dodatkowych zadań, wykraczających (naszym zdaniem) poza dyspozycję art. 3 Konwencji Nr 81 MOP dotyczącej inspekcji pracy w przemyśle i handlu. Jako przykład podaliśmy …. kontrole w zakresie: organizmów genetycznie zmodyfikowanych, transportu drogowego, czy też ZUS IWA. Podkreślaliśmy, że ilość zadań „innych” nałożonych na polską inspekcję pracy, nie ma odpowiednika w żadnej inspekcji pracy państw Unii Europejskiej. Wskazaliśmy także na konieczność odejścia od prostego arytmetycznego („statystycznego”) oceniania działalności organów kontrolnych, który to algorytm generuje zachowania nieracjonalne oraz kierowanie ograniczonych przecież zasobów organów kontroli nie na osiąganie celów operacyjnych, lecz wypełnianie tzw. tabel statystycznych.
Jak wynika z doręczanej do Stowarzyszenia korespondencji, nasz apel nie pozostał bez echa, i jesteśmy o tym przekonani, przyczyni się do doskonalenia uregulowań prawnych oraz procedur kontrolnych i pozakontrolnych.
do pobrania – pismo z dnia 10.09.2012r. do Komisji ds. Kontroli Państwowej
komentarze 2 do wpisu “Dyskusja o priorytetach (cd.)”
21 października 2012
Mimo umowy społecznej – w każdym organie kontrolnym państwa istnieje statystyka; czyli szereg zestawień matematycznych z których czasami nic nie wynika. Szefowie tych instytucji – z uporem maniaków, przeprowadzają analizy i porównują zestawienia do założonych parametrów (czasami wirtualnych). PIP powinna przede wszystkich dbać o przestrzeganie przepisów bhp. Nie bawić się w mobbingi. Wydaje się, że UE przykłada dużą wagę do liczby wypadków przy pracy. I tutaj jest pole do popisu PIP. Ludzie, którzy twierdzą że inspekcja winna odchodzić od kontroli są w błędzie. Tylko szybkie i sprawne działanie przynosi efekty…
23 października 2012
Na bieżąco – sprawy wypadkowości powinien nadzorować i „dyscyplinować” składką wypadkową o znacznie szerszych widełkach niż teraz – nadzór ubezpieczeniowy. To jest przekładnia mechanizmu rynkowego do głowy pracodawcy przez jego kieszeń. Inspekcja pracy na podstawie informacji ubezpieczycieli powinna interweniować, jeśli działania ubezpieczeniowe nie skutkują, ale wtedy – z całą stanowczością administracyjną. Łącznie z likwidacją takiej firmy, gdzie zagrożenia nie są usuwane. Jeśli na czymś w zakresie prewencji powinna sie inspekcja obecnie skupiać, to na promowaniu wśród pracodawców CSR, w tym odpowiedzialności wewnętrznej, skierowanej na techniczne bezpieczeństwo pracownika w miejscu pracy oraz ochronę jego praw. Podstawą takiego systemu powinno być zobowiązanie ogólnopolskich lub branzowych organizacji pracodawców do tworzenia własnego, stowarzyszeniowego nadzoru nad warunkami pracy. Czy nadzór będą sprawoawać przez ubezpieczyciela społecznego (ZUS), czy przez własne kasy ubezpieczeń, czy zatrudnią ze swoich składek włsnych kontrolerów – ich problem. Jak tego nie będą robić – składka ubezpieczeniowa powinna być odpowiednio ostrzejsza. Tak się powinno odejść od administrowania bezpieczeństwem pracy. Administracyjne karanie powinno być ostatecznością. Docieranie do głowy pracodawcy przez jego kieszeń – priorytetem.